Kolejne warsztaty w Jarosławiu - mój trzeci wyjazd na zajęcia do tego miasta , i aż wstyd się przyznać - nie poznałam , nie zwiedziłam ... może następnym razem ... :) Przyczyna bardzo prosta - wyjazd z Krakowa o 6 rano , po 10 już zaczynamy warsztaty i tak do 17-tej z poślizgiem do prawie 18-tej . W listopadzie to już ciemno . Zmęczenie daje się we znaki , więc powrót do domu ...
Warsztaty intensywne , ale mam nadzieje , że udane . wszystkie sympatyczne panie i jeden pan - rodzynek współpracowali z zapałem tworząc piękne przedmioty . A oto relacja z naszej pracy :
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz